Aktualności

BMW i4 z Katowic do Paryża i z powrotem - relacja użytkownika

News
02/06/2022
BMW i4 z Katowic do Paryża i z powrotem - relacja użytkownika

Samochody elektryczne są tylko i wyłącznie do miasta? Podróż do Chorwacji trwa tydzień? Takie mity często słyszymy na temat elektromobilności.
Poniżej zamieszczamy relację Marka (użytkownika BMW i4 e40) z wyjazdu z okolic Katowic do Paryża.

Cel - Disneyland Paryż
Środek transportu - BMW i4 e40 - dlaczego nie samolot? Bo przeliczenie czasu od wyjścia z domu to było 8h jakby wszytko poszło idealnie z komunikacja publiczną.
Plan trasy - 12-13h jazdy i 2h ładowania w każda stronę. W praktyce było to 14-15h jazdy (i ~2h ładowania) i nie mam pojęcia dlaczego - najprawdopodobniej za wolno przez Niemcy jechałem bo 135 km/h na tempomacie z odcinkami po 150 km/h
Odczucia prywatne - BMW i4 to rasowe GT - długie trasy pokonuje w ciszy, wygodnie i pewnie, plus system autonomii level 2 bardzo pomaga - u mnie trzymał się pasa, w większości przypadków wiedział, że żółte linie mają pierwszeństwo nad białymi i nie był nadwrażliwy na trzymanie rąk na kierownicy. Na tyle dobrze, że ogarniał wyprzedzanie tira na zwężeniach przy 80 km/h.
Nawigacja ciągle wymaga poprawek (które podobno nadchodzą), ale największym zdziwieniem było to, że po wyjechaniu z PL przestała gadać a włączała się dopiero po powrocie do PL. Używałem jej do optymalizacji baterii przed ładowaniem.
Miejsca w środku dość - dwie nastolatki 150-160 cm wytrzymały podróż.

Wady?

Tak są - czasem zwariował CarPlay - pomógł reset infotainmentu. Jak to zrobić? Samochód musi być włączony i następnie trzymamy 30s (tak trzydzieści) wciśnięte pokrętło głośności.
Przednia szyba i wycieraczki to żart - kąt nachylenia sprawia, że łapie miliony owadów i niestety ale wycieraczki nie ogarniają zmyć nawet z tym fajnym systemem spryskiwacza.
Ogólnie to świetny samochód i nadaje się na trasy jak tylko jest infrastruktura bo potrafi 205 kW ciągnąć swobodnie.


Dziennik podróży:

Wyjazd z Mikołowa około 14 z bateria 98%
Pierwszy przystanek na IONITY Jihlava przed Brnem i ladowanie 24 min z 9% do 67% - stacja Mol z czystymi toaletami, kawą i lodami
Następny przystanek to szybkie doładowanie na IONITY Beroun za Praga 33%-56% (8min) - nawet nie pamietam jaka stacja bo było tylko szybkie rozprostowanie kości.
Wjeżdżam do Niemiec i planowana kolacja w McD ? Znów IONITY - w Wernberg-Koblitz - ogromny autohof - obok sporo Superchargerów Tesli a wszytko schowane za restauracja (nie McD) - ładowanie dostosowane do jedzenia, wiec 44 min mijają niezauważone a samochód naładował się z 12% do 94%.
Następne ładowanie „wymusiło” ABRP robiąc wszystko żebym nie trafił na zjazd na IONITY i spróbował Allego - ładowarka na jakimś megaparkingu w Viernheim. Jeden słupek nie chciał ze mną gadać, drugi już tak ale, że był środek nocy to było stresowo ? od 17% do 60% w 18 min.
Kolejne (miało być początkowo ostatnie) ładowanie poprzedzone było lekkim stresem, że za krótko się łądowałem na Allego (bo mnie denerwowała) ? jak przez pewien moment zasięg wyświetlany i odległość do ładowarki się zrównały (ABRP twardo twierdził że na 10% dojadę) już we Francji, pod Metz, znów na IONITY w 29 min doładowalem się od 6 do 73% przy okazji drzemiąc chwilę bo jednak droga okazała się długa i męcząca ?

Ostatnie doładowanie to szybkie rozprostowanie kości na MOPie w Geux (6 min 23-41% jak zwykle IONITY)


Do hotelu Eklo Marne w Serris (gorąco polecam) dojechałem na 13% o 7 rano (zamiast o 5). Co ważne hotel ma słupek 2x type2 niestety 1F10A ale zawsze coś bo za darmo ?
Czas w Disneylandzie pomijam ? ale było super

Powrót: Paryż - Katowice

Droga powrotna tym razem wyjazd rano zamiast po szkole ? więc założenie było, że nie będę tak zmęczony pod koniec
Start ze 100% i jazda do znanej już wcześniej ładowarki IONITY w Hanconcourt gdzie planowałem zrobić zakupy (w PL przecież będzie niedziela ?). Ładowanie było 21-100% a co najlepsze jak przyszedłem to w tym momencie klikło z 99 na 100% ? - czas ładowania 59 min (to duży hub i raczej nikomu nie blokowałem miejsca ?)
Następne ładowanie to Rodgau gdzie pan zestawem z laweta stwierdził, że zablokuje 3.5 ładowarki IONITY wiec tylko szybkie 8 min (szukanie toalety na Shellu) żeby puścić po sobie pana z Taycana (37-58%) - tu pierwszy raz nie zadziała karta BMW i odpaliłem z QR kodu używając apki BMW Charging
Następnie ABRP zwariował i zamiast wysłać mnie na zjazd na A7 pokazał jakies bzdury i trzeba było przeliczyć cała trasę - ładowanie na IONITY Kleinlangheim było dziwne - ładowarki na uboczu, obok mnie Holender ładujący eNiro z zawrotną mocą poniżej 50 kW gdy obok była 50tka. Spotkanie na żywo matowego Ioniqa 5 który tak jak ja szybko się zawinął (a Holendrzy nadal się ładowali) - 27-58% w 11 min tak na prawdę żeby znaleźć ładowarkę z Burgerkingiem (bo był plan na burgery z Mac&Cheese ? ) poskutkowało to zjazdem z autostrady 30 km krętej drogi przez pagórki (ależ zabawa w RWD BMW) i wjazd na inna autostradę. 

Tu postój na Aralu w Himmelkron - mega fajna ładowarka z pełnoprawnymi koszami na śmieci - postój z jedzeniem 33 min (23-87%). Co ciekawe po drugiej stronie koniczynki autostradowej było IONITY, ale przy McD
Przedostatni przystanek to, a jakże, IONITY pod Dreznem, 19 min (34-74%), które spędziłem głównie na rozmowie z młodym Niemcem, który podjechał starym M3 i pytał mnie o samochód
Ostatnie ładowanie to Citronex GreenWay w Kątach Wrocławskich - najsłabsza ładowarka na trasie (może Allego było podobne), najdroższa (chciałem użyć drewnianej karty zamiast BMW - myślenie o północy opóźnione) 26 min od 11 do 69%.


Do domu dotarłem po 16h z 13%.
Zużycie energii: Na 3000 km było to 20 kWh/100 km jadąc zgodnie z przepisami a w DE 135-150 km/h.
Koszty? Zrobię osobny post jak przyjdzie faktura z BMW, ale przewiduje 800 zł za 3000 km.

Autor: Marek BMW i4 e40 z Mikołowa